Mjr Walerian Łukasiński i jego związki z Górą Kalwarią


Walerian Łukasinski, ryc. S.Kazimirski ok.1848 r..jpg

           mjr Walerian Łukasiński i jego związki z Górą Kalwarią

W maju 2021 r. minęło 200 lat od daty utworzenia przez mjr. Waleriana Łukasińskiego Towarzystwa Patriotycznego – organizacji która pod zaborem rosyjskim jako pierwsza otwarcie głosiła hasła wolności narodowej. Jej założyciel poniósł olbrzymią cenę za swój zamysł i dalsze działania – dożywotnie uwięzienie i wszelkie wynikające z tego konsekwencje. Jego współpracownicy w dziele utworzenia tego Towarzystwa także zostali aresztowani i skazani przez ówczesne władze carskie. Losy Waleriana Łukasińskiego pomiędzy 1809 a 1830 r. kilkakrotnie były związane z Górą Kalwarią, w tym w związku z jego tutejszym uwięzieniem w lochu na terenie dawnego klasztoru i kolegium pijarskiego. Jednak nie tylko on spośród skazanych wtedy członków Towarzystwa został uwięziony w Górze Kalwarii. Spotkało to także kpt. Mikołaja Dobrzyckiego, którego w tym samym czasie, choć osobnym i równie tajnym transportem, dowieziono i osadzono w lochu tutejszego klasztoru oo. bernardynów. Chodziło o to aby w śledztwie nie dochodziło do żadnych kontaktów między nimi. Niewielu obecnie pamięta o tych wydarzeniach sprzed 200 lat, więc warto je przywołać w okrągłą rocznicę związaną z ich ówczesną patriotyczną aktywnością, w wyniku której obaj trafili tutaj w początkach grudnia 1825 r. Mjr W. Łukasińskiemu poświęcona jest pierwsza część tego rocznicowego przypomnienia.

          Lata młodzieńcze i służba wojskowa w czasach Księstwa Warszawskiego                                

Walerian Łukasiński urodził się 14 kwietnia 1786 r. w Warszawie w rodzinie Józefa i Łucji z domu Grudzińskiej. W dzieciństwie i młodości przebywał często w majątku dzierżawionym przez ojca, znajdującym się w ówczesnej Guberni Płockiej – w Pawłowie pod Mławą, lub w nieodległym majątku Grudzińskich – w Wyszynach Kościelnych. Ojciec Waleriana był zubożałym szlachcicem, więc dzieciństwo i młodość jego syna naznaczone były licznymi niedostatkami. W dodatku przebiegały w trudnych czasach powstania kościuszkowskiego, trzeciego rozbioru i upadku Rzeczypospolitej. Pomimo skromnych możliwości rodzice zadbali jednak o wykształcenie syna, co przyniosło mu oczytanie oraz znajomość języka francuskiego i niemieckiego. W kwietniu 1807 r. w obliczu wojny Napoleona z Prusami i Rosją, wstąpił on ochotniczo do formowanego przez płk. Ignacego Zielińskiego pod Mławą i Łomżą – Batalionu Strzelców Pieszych. W kampanii napoleońskiej z 1807 r. brał udział w walkach przeciwko wojskom Rosji i Prus. Jego batalion wszedł wtedy w skład 5.Pułku Strzelców Pieszych i walczył w szeregach Legii Kaliskiej dowodzonej przez gen. Józefa Zajączka. Męstwo Łukasińskiego w bojach spowodowało, że został dostrzeżony przez przełożonych i nagrodzony awansami. Po utworzeniu Księstwa Warszawskiego i jego armii, już jako podporucznik rozpoczął w marcu 1808 r. służbę w 6.Pułku Piechoty pod dowództwem płk. Juliana Sierawskiego. Pułk stacjonował wtedy w Kaliszu i Częstochowie. Po pewnym czasie ppor. W. Łukasiński został powołany na stanowisko adiutanta przy Inspektorze Popisów tego pułku – gen. Konstantym Jabłonowskim. W wojnie polsko-austriackiej 1809 r. 6.Pułk Piechoty z oficerem inspekcyjnym ppor. Walerianem Łukasińskim w swoich szeregach, okrył się chwałą w bitwie pod Raszynem (19 kwietnia), a potem także w składzie 1.Brygady Piechoty gen. Michała Sokolnickiego, w nocy z 2 na 3 maja pod Górą Kalwarią – w walkach o przeprawę przez Wisłę pod Ostrówkiem i następnie w boju o Sandomierz. Po bitwie pod Raszynem ppor. W. Łukasiński otrzymał specjalną pochwałę od księcia gen. Józefa Poniatowskiego, a 7 maja 1809 r. po zwycięskich walkach pułku pod Ostrówkiem i pod Sandomierzem – został awansowany do stopnia porucznika. Przeszedł następnie do galicyjsko-francuskiego pułku piechoty, późniejszego 13.Pułku Piechoty Księstwa Warszawskiego. Po zakończeniu tej wojny, już jako kapitan w tym pułku, stacjonował w Lublinie, a potem w Zamościu. Tam spotkał grono osób, z którymi przystąpił do ówczesnych organizacji masońskich. W 1812 r. pracował w Warszawie w Ministerstwie Woyny w pionie wiceministra gen. Józefa Wielhorskiego. W 1813 r. ze swoim pułkiem walczył w kampanii saskiej Napoleona, gdzie w listopadzie po bitwie pod Dreznem dostał się do niewoli austriackiej i został internowany na terenie Węgier. W czerwcu 1814 r. został stamtąd zwolniony i powrócił do Warszawy, do swego mieszkania przy ul. Przyrynek 4.

              Działalność patriotyczna i dożywotnie uwięzienie                                       

W 1815 r., po abdykacji Napoleona, przestało istnieć Księstwo Warszawskie i zostało zastąpione przez Królestwo Polskie (tzw. Królestwo Kongresowe) w całkowitej zależności od Rosji. W tym czasie Łukasiński, już jako kapitan w 4.Pułku Piechoty Liniowej (tzw. Czwartaków), stacjonując i mieszkając w Warszawie, kontynuował swoją wolnomularską aktywność, tym bardziej, że głosiła ona już wtedy także hasła wolności narodowej. W marcu 1817 r. awansował do stopnia majora.1 maja 1821 r. założył z kolegami Towarzystwo Patriotyczne, które wkrótce stało się celem zawziętego carskiego śledztwa. W jego wyniku, w przeciągu 1822 r. aresztowano większość jego członków, a 25 października 1822 r. także mjr. Łukasińskiego. Tego dnia został osadzony w więzieniu usytuowanym w dawnym kościele karmelitów na Lesznie w Warszawie i odtąd nigdy już do końca swego życia więzienia nie opuścił. W trakcie procesu trwającego w dniach 3-14 czerwca 1824 r. został wraz z innymi aresztowanymi oskarżony o zorganizowanie tajnego związku „godzącego w całość i nienaruszalność imperium rosyjskiego”. Skazano go na 9 lat ciężkiego więzienia. Pozostali zatrzymani, w tym kpt. M. Dobrzycki, otrzymali mniejsze kary. Nastąpiła ich publiczna degradacja, przebranie w więzienne stroje i zakucie w kajdany. Skazano ich na osadzenie w twierdzy Zamość, dokąd z Warszawy ich konwój podążył przez Górę Kalwarię, gdzie 6 października 1824 r. nawet zanocowali w przydrożnej austerii.  W Zamościu, w sierpniu 1825 r. doszło do próby buntu więźniów, a o jego zainicjowanie oskarżono Łukasińskiego. Po wstępnych przesłuchaniach i dla ułatwienia dalszego śledztwa, nocą 30 listopada 1825 r. został z zawiązanymi oczami wywieziony z Zamościa i przywieziony do Góry Kalwarii. Konwój dotarł tu w nocy z 1 na 2 grudnia, a więzień został osadzony w skrzydle byłego klasztoru oo. pijarów zamienionego na koszary Artylerii Pieszej Gwardii Rosyjskiej. Tutaj przez następne miesiące był osobiście przesłuchiwany przez twórcę Wyższej Wojskowej Tajnej Policji w Królestwie Polskim – Nikołaja Nowosilcowa, szefa sztabu Wlk. Księcia Konstantego – gen. Dymitra Kurutę oraz płk. Nikołaja Korffa – komendanta garnizonu rosyjskiego w Górze. W początkach czerwca 1826 r. został przewieziony na dalsze przesłuchania do Warszawy, do budynku starej ludwisarni przy ul. Smoczej i osadzony pod strażą Wołyńskiego Pułku Lejb-Gwardii. Był tam więziony i przesłuchiwany do połowy września 1826 r., po czym przewieziono go ponownie do Góry Kalwarii. W lipcu 1827 r. znów został wywieziony do owej ludwisarni na ul. Smoczej na kolejne przesłuchania. 30 listopada 1827 r. podczas jednego z nich, mającego miejsce w kościele pokarmelickim na Lesznie, mógł po raz ostatni słyszeć polskie wystąpienia i sam odpowiadać po polsku. Potem pozostał w Warszawie więziony w koszarach Wołyńskiego Pułku Lejb-Gwardii przy ul. Dzikiej, w małej, ciemnej izdebce na drugim piętrze budynku, przykuty tam kajdanami. Stamtąd 30 listopada 1830 r., w dzień po wybuchu Powstania Listopadowego, wywieziono go i przez Górę Kalwarię, Puławy, Włodawę i Wysokie Litewskie, dostarczono w końcu grudnia do Białegostoku. 5 stycznia 1831 r. został przewieziony do twierdzy Bobrujsk, a następnie do twierdzy Schlüsselburg pod Petersburgiem. Tam był więziony do końca swego życia. W czerwcu 1865 r. doznał udaru mózgu i przez wiele miesięcy nie był w stanie mówić ani pisać. Zmarł 27 lutego 1868 r. W całkowitym odosobnieniu był więziony łącznie przez 46 lat.  

          Zaskakująca klamra związana z faktem jego uwięzienia w Górze Kalwarii    

Interesującą klamrą dla faktu uwięzienia Waleriana Łukasińskiego w Górze Kalwarii wydaje się być to, że w tutejszym pobernardyńskim kościele pw. Niepokalanego Poczęcia NMP znajdują się relikwie św. Waleriana sprowadzone tu w 1683 r. przez założyciela miasta – bpa Stefana Wierzbowskiego. Biskup, po ich sprowadzeniu, ogłosił nawet tego świętego patronem ziemi czerskiej, którym pozostaje do dziś. Relikwie te znajdują się tutaj w sarkofagu z czarnego marmuru pod obrazem Św. Rodziny. Dzień jego wspominania w Martyrologium Rzymskim ustalono na 14 kwietnia, który jest także dniem urodzin Waleriana Łukasińskiego. Warto więc tutaj pamiętać, o tej niezwykłej postaci i jak wówczas mówiono – osobistym więźniu carów rosyjskich, którego dramatyczny los, jemu współczesnym oraz bliskim nie był wtedy do końca znany, albowiem nawet o jego śmierci w Schlüsselburgu powiadomiono rodzinę po wielu latach od daty jego zgonu, przesyłając takie zawiadomienie dopiero w 1876 r. córce siostry Waleriana, a więc jego ciotecznej wnuczce – Julii Wierzbołowicz.                                                

Walerian Łukasiński był najsłynniejszym męczennikiem polskiej sprawy narodowej w czasach zaboru rosyjskiego.                                           

oprac. Janusz Bielicki

Schlusselburg widok obecny, fot. wikimedia.jpg